Koniec października zdecydowanie pożegnał piękną pogodę. Robiło się coraz chłodniej, a z nieba zaczynał, nieomal codziennie, siąpić deszcz. Wszechobecna wilgoć zdecydowanie zniechęcała do wychodzenia z domu.
Dla fotografa-reportażysty nie ma jednak rzeczy nie do pokonania 😉 Wyższe buty, cieplejszy sweterek, kaptur na głowę i można ruszać do uwieczniania kolejnych wspaniałych chwil, tym razem dobrze znanej mi Rodziny. Reportaż z Chrztu Świętego to zdecydowanie mój konik!
W taką właśnie deszczową niedzielę, Jaś – a właściwie Jan Dobromir – otrzymał Sakrament Chrztu Świętego. W przygotowaniach do uroczystości, poza mamą i tatą, uczestniczyli również starsi bracia – Wojtuś i Piotruś. Przed wyruszeniem z domu, nie mogło zabraknąć krótkich chwil na czytanie ulubionej książeczki i granie w szachy.
A jak było potem? Zobaczcie sami… 😉
Fotografowanie rodzinnej uroczystości u kumpla-fotografa jest niemałym stresem 😀 Zwłaszcza, kiedy ten kumpel jest świetnym fotografem (www.michalwasik.pl). Ogromnie ucieszyłam się z możliwości stworzenia tego reportażu z uroczystości Chrztu Świętego w klasycznej czerni i bieli, bo nawet fotograf z wieloletnim doświadczeniem rzadko dostaje zielone światło dla takich projektów. Z chęcią zrealizuję kolejne takie wyzwania 😉 Jeśli chcesz powierzyć mi uwiecznianie ważnych chwil z Twoim maluszkiem, zapraszam Cię TU. Alu, Michale – dziękuję, że mogłam z Wami być! <3
PS Chyba się spodobało… ufff 😀