Justyna & Artur o wschodzie słońca

Sesja Justyny & Artura to doskonały przykład na to, że nic w życiu nie dzieje się przypadkiem. Byliśmy umówieni na zdjęcia o zachodzie słońca dnia poprzedniego. Justynka czekała w pełnym makijażu i sukni, kiedy rozpętała się ulewa… tak długa i tak intensywna, że musieliśmy zrezygnować z wyjazdu na sesję. Z powodu intensywnych planów dni kolejnych, musieliśmy spotkać się na zdjęciach… o  wschodzie słońca.

Majowe Święto Bożego Ciała rozpoczęło się fantastycznym widokiem podnoszących się z pól mgieł, przez które leniwie przebijały się promienie słońca. Zapowiadał się wręcz mistyczny poranek nad rzeką, w otoczeniu łąk. Na każdej z pajęczyn, rozciągających się między trawami, nawleczone były, niczym korale, delikatne krople rosy…

7 komentarzy
Dodaj komentarz...

Nie dodałeś wcześniej komentarza. Wypełnij pola *