Paulina & Tomek i lawendowe pole

Fioletowe pole lawendy czerwcowym popołudniem. Nad kępkami roślin unoszą się pszczoły. Jaskrawa zieleń pobliskich łąk kontrastuje z granatowym, burzowym niebem. Co rusz zerkamy do góry – będzie padać, czy nie? Pośród lawendowych alejek wysoka, eteryczna blondynka i przystojny brunet. Para jak z obrazka. Ich ciepłe, piękne uśmiechy sprawiają, że można nabawić się zmarszczek mimicznych po drugiej stronie aparatu, bo buzia, od patrzenia na tę zakochaną dwójkę, samoistnie się zaciesza. Cudownie jest fotografować pary, które dzielą się tak ogromną dawką miłości. Tak ogromną, że ciemne chmury zniknęły za drzewami, a na koniec zdjęć mogliśmy się cieszyć pięknym słońcem 😉

Miejscem sesji Pauliny i Tomka był leżący w samym centrum Polski Przystanek Lawenda. Położony pośród lasów i prowadzony przez przesympatyczne małżeństwo, które dba chyba o każde pachnące źdźbło rośliny w różnych odcieniach fioletu. Jesteśmy wdzięczni, że mogliśmy tam gościć i zapewne jeszcze tam wrócimy!

brak komentarzy
Dodaj komentarz...

Nie dodałeś wcześniej komentarza. Wypełnij pola *